Home / 2019 / Styczeń

Monthly Archives: Styczeń 2019

Cztery siostry

sisters, Philippines

Poprzednia część tekstu ukryta jest TU.   „Wszystkie szczęśliwe rodziny są do siebie podobne, każda nieszczęśliwa rodzina jest nieszczęśliwa na swój sposób.”  Lew Tołstoy       Siostra pierwsza   Ire założyła swoją rodzinę stosunkowo szybko. Miała wtedy 17 lat, gdy poznała tego ciut od niej starszego chłopaka z sąsiedztwa. Czy się faktycznie zakochała? Gdy o to pytam, uśmiecha się do siebie. – Chyba nie, wiesz?.. Więcej było w tym ciekawości, zauroczenia niż faktycznej miłości. Poszliśmy szybko do łóżka i ...

Czytaj całość »

Irene

Irene, Philippine girl

„Czyli przyjeżdżasz dziś ostatnim promem? Dobrze, będę czekała na Ciebie na przystani. Czy masz już może pokój?” – ze zdziwieniem odłożyłam telefon z ostatnią wiadomością od Irene. Jak to czy mam już pokój? Przecież zaakceptowała mnie jako gościa, a to – zgodnie z zasadami couchsurfingu oznacza zaproszenie do domu. No chyba, że się ustali inaczej. – Zaraz, może ja czegoś nie doczytałam – mruknęłam so siebie, po raz kolejny przeglądając naszą korespondencję – Dziwne to wszystko.. W końcu, by wyjaśnić ...

Czytaj całość »

Manila, czyli życie w hostelu – vlog #10

Życie zamknęło nas w Manili na prawie 3 tygodnie. Najpierw, w ciągu czterech dni musiałyśmy się przeprowadzić trzy razy, nim znalazłyśmy miejsce, gdzie mogłyśmy odpocząć. Nasz stan po ostatnim miesiącu spędzonym na wschodzie Indonezji był dość opłakany. Obie byłyśmy bardzo zmęczone, ja wręcz wycieńczona. Ostra biegunka, na którą cierpiałam od dwóch tygodni wyssała ze mnie wszystkie soki oraz chęć do życia. W naszym mieszkanku, udostępnionym przez hosta spędziłyśmy więc tydzień – Gaja rysując, bawiąc się i słuchając audiobuczków – ja ...

Czytaj całość »

Jak mrówki robią kupę i siku?

mrówki

Mój czekając na mocno spóźniony samolot Gaj zadał mi ważne pytanie.  – Mamo.. Jak mrówki robią kupę i siku?.. Nie miałam pojęcia jak na nie odpowiedzieć. No bo że wydalają, to było oczywiste, ale jak?  O pomoc poprosiłam Was i zagadka rozwiązała się bardzo szybko. A do tego okazało się, że jeden z czytelników bloga, Paweł, amatorsko zajmuje się komunikacją zwierząt, a przy tym jest prawdziwym pasjonatem mrówek. Paweł podzielił się nie tylko swoją wiedzą, ale i swoim autorskim tekstem, ...

Czytaj całość »

Trekking na Wulkan Taal

wulkan Taal sunset

Poprzednia część historii ukryta jest TU. Gaja stała na nadbrzeżu strwożona po pachy. – Mamo, wiesz że ja nie lubię łódek! Nie chcę płynąć! Nie chcę!.. – Oj Gajka, dlaczego nie powiedziałaś mi wcześniej, że nie chcesz płynąć na Taal? – Bo ona będzie skakać! Ja się boje! Boję się!.. No tak, niechęć Gajki do przepraw wodnych sięga korzeniami chyba jeszcze do Panamy, gdzie to złapałyśmy na stopa łódke lekarzy płynących na Ustupu (klik). Nie dość, że sternik dawał po garach, ...

Czytaj całość »

Trekking na wulkan Taal – ceny, informacje praktyczne

Jezioro Taal

Poprzedną część historii znajdziesz TU. Z tym natychmiast nie było jednak tak łatwo. Gdy przybiegłam do domu, Gaja zgodnie z moimi przewidywaniami smacznie spała. W ramach pobutki włączyłam jej ulubioną kreskówkę i rzuciłam się kończyć pakowanie. W końcu umawialiśmy się z hostem, że to nasz ostatni dzień w Tagatay, więc musialam przygotować nas do wyjazdu, a przy okazji – to wyjścia na Taal, na które zupełnie na pałę się zdecydowałam. Ale jak tu nie skorzystać, gdy błękitne niebo i słońce ...

Czytaj całość »

Mały, ale wariat – czyli wulkan Taal na Filipinach

Vulcan Taal Philippines

  Po dwóch tygodniach depresji tropikalnej, która nas tylko zamknęła w czterech ścianach, a wielu ludzi owych czterech ścian pozbawiła, ogromnie tęskniłyśmy za słońcem. Obiecywana przez meteorologów zmiana miała już przyjść kilka dni temu, tymczasem Luzon wciaż był zalewany wodą i szarpany porwistym wiatrem. Wreszcie, któregoś ranka, podskoczyłam do góry z radości. Nie padało! Faktycznie, deszcz zniknął, ale też słońca jeszcze nie było. To tu, to tam, przez warstwę chmur próbowało przebić się błękitne oko nieba i to już wystarczyło, ...

Czytaj całość »

Religie

Pawcar Rami by David Dias Arcos.

Sylwester 2018, Tagatay, Filipiny – Gaju kochana – zapytałam wieczorem, porządkując porozrzucane zabawą rzeczy – Potrafisz mi powiedzieć, jakie religie poznałyśmy w podróży? – Religie? – uniosła brwi malutka – nooo… Buddystów znam… – Brawo córeczko. A pamiętasz, jak modlą się buddyści?.. – No tak! Medytują! Tak jak my medytowałyśmy w klasztorze!(klik) W Tajlandii! – Brawo. Jaką jeszcze inną religię znasz? – ciągnęłam temat niby od niechcenia. W końcu odwiedziłysmy tyle krajów, spotkałyśmy tyle różnych ludzi różnych i różnych religii. ...

Czytaj całość »