Home / AZJA (page 8)

AZJA

Irene

Irene, Philippine girl

„Czyli przyjeżdżasz dziś ostatnim promem? Dobrze, będę czekała na Ciebie na przystani. Czy masz już może pokój?” – ze zdziwieniem odłożyłam telefon z ostatnią wiadomością od Irene. Jak to czy mam już pokój? Przecież zaakceptowała mnie jako gościa, a to – zgodnie z zasadami couchsurfingu oznacza zaproszenie do domu. No chyba, że się ustali inaczej. – Zaraz, może ja czegoś nie doczytałam – mruknęłam so siebie, po raz kolejny przeglądając naszą korespondencję – Dziwne to wszystko.. W końcu, by wyjaśnić ...

Czytaj całość »

Trekking na Wulkan Taal

wulkan Taal sunset

Poprzednia część historii ukryta jest TU. Gaja stała na nadbrzeżu strwożona po pachy. – Mamo, wiesz że ja nie lubię łódek! Nie chcę płynąć! Nie chcę!.. – Oj Gajka, dlaczego nie powiedziałaś mi wcześniej, że nie chcesz płynąć na Taal? – Bo ona będzie skakać! Ja się boje! Boję się!.. No tak, niechęć Gajki do przepraw wodnych sięga korzeniami chyba jeszcze do Panamy, gdzie to złapałyśmy na stopa łódke lekarzy płynących na Ustupu (klik). Nie dość, że sternik dawał po garach, ...

Czytaj całość »

Trekking na wulkan Taal – ceny, informacje praktyczne

Jezioro Taal

Poprzedną część historii znajdziesz TU. Z tym natychmiast nie było jednak tak łatwo. Gdy przybiegłam do domu, Gaja zgodnie z moimi przewidywaniami smacznie spała. W ramach pobutki włączyłam jej ulubioną kreskówkę i rzuciłam się kończyć pakowanie. W końcu umawialiśmy się z hostem, że to nasz ostatni dzień w Tagatay, więc musialam przygotować nas do wyjazdu, a przy okazji – to wyjścia na Taal, na które zupełnie na pałę się zdecydowałam. Ale jak tu nie skorzystać, gdy błękitne niebo i słońce ...

Czytaj całość »

Mały, ale wariat – czyli wulkan Taal na Filipinach

Vulcan Taal Philippines

  Po dwóch tygodniach depresji tropikalnej, która nas tylko zamknęła w czterech ścianach, a wielu ludzi owych czterech ścian pozbawiła, ogromnie tęskniłyśmy za słońcem. Obiecywana przez meteorologów zmiana miała już przyjść kilka dni temu, tymczasem Luzon wciaż był zalewany wodą i szarpany porwistym wiatrem. Wreszcie, któregoś ranka, podskoczyłam do góry z radości. Nie padało! Faktycznie, deszcz zniknął, ale też słońca jeszcze nie było. To tu, to tam, przez warstwę chmur próbowało przebić się błękitne oko nieba i to już wystarczyło, ...

Czytaj całość »

Religie

Pawcar Rami by David Dias Arcos.

Sylwester 2018, Tagatay, Filipiny – Gaju kochana – zapytałam wieczorem, porządkując porozrzucane zabawą rzeczy – Potrafisz mi powiedzieć, jakie religie poznałyśmy w podróży? – Religie? – uniosła brwi malutka – nooo… Buddystów znam… – Brawo córeczko. A pamiętasz, jak modlą się buddyści?.. – No tak! Medytują! Tak jak my medytowałyśmy w klasztorze!(klik) W Tajlandii! – Brawo. Jaką jeszcze inną religię znasz? – ciągnęłam temat niby od niechcenia. W końcu odwiedziłysmy tyle krajów, spotkałyśmy tyle różnych ludzi różnych i różnych religii. ...

Czytaj całość »

Rejs na Komodo – informacje praktyczne

Gaj na dziobie, jak na piratkę przystało. Rejs na Komodo, przed dziobem wspomniana wyspa.

  Warany z Komodo żyją w kilku raptem, bardzo ograniczonych siedliskach – na wyspie Komodo, Rinca, Gili Motang i Flores, które należą do Archipelagu Sundajskiego żyje w sumie około 6 tysięcy osobników. Jest to populacja szalenie mała, której grozi wyginięcie, więc przytominie, licząc także na wpływy z turystyki, rząd Indonezji w 1991 roku utworzył Park Narodowy Komodo, oraz rezerwaty na Flores.      To był strzał w dziesiątkę, bo interes zaczął się kręcić znakomicie, a i Smoki zostały choć trochę ...

Czytaj całość »

Smok z Komodo

smok z komodo

Nie pamiętam, gdzie po raz pierwszy rzucił mi się w oczy Smok z Komodo.  Czy to była Encyklopedia PWN, którą jako dziecko przeglądałam namiętnie, czy to było na zajęciach z biologi/geografii (wątpię), czy natrafiłam na jego zdjęcia gdzieś przypadkiem, zbierając materiały na zupełnie inny temat. Nie pamiętam więc gdzie to miało miejsce, ale pamiętam jak zawyła mi dusza: – Awwww… Chciałabym go kiedyś zobaczyć..   No bo SMOK to musi być coś. Nie dość, że olbrzymi, bo dochodzący do 3,5 ...

Czytaj całość »

Jak dostać się z Bali na Flores?

bulaj

Jak dostać się z Bali na Flores? Odpowiedzi jest kilka, w zależnosci od czasu, zasobności portfela i chęci na przygodę. Jest samolot, są łodzie motorowe o różnych standardach, są wycieczki wykupywane na Lomboku lub Bali, które łodziami zabierają na rejs do Parku Narodowego Komodo, są wreszcie środki lokomocji, którymi posługują się lokalni ludzie. My, kalkulując trzy powyżej wspomniane zmienne, wybrałyśmy oczywiście najtańszy transport publiczny, który nam sprawdził się w 100%, przenosząc nas w zaplanowane miejsce oraz dostarczając niezapomnianych wrażeń.   ...

Czytaj całość »

Iruka

baby from Indonesia

Jej właściwe imię to Astagfiruka, ale wszyscy do niej mówią Iruka. Iruka znaczy : Niech Bóg wybaczy mi moje winy. Tak proszą wierzący w chwilach ostatecznych. I błagają: Ocal mnie Panie. Takie myśli miała w sobie mama Iruki, gdy w panice wybiegała z walącego się domu. Lombokiem trzęsło jak nigdy.  Był sierpień tego roku. Mama Iruki ocalała. Iruka narodziła się miesiąc później.     Mama Iruki ma smutne oczy. Nikt nie wie dlaczego. Może wszystkiemu winna jest sierpniowa trauma, która ...

Czytaj całość »

Jak dostać się z Bali na Nusa Penida i Nusa Lembongan?

Nusa Penida

Jak dostać się z Bali na Nusa Penida i Nusa Lembongan – to pytanie na które jest wiele odpowiedzi, a zależą one głównie od zasobności portfela podróżującego oraz miejsca, w którym się znajduje. Speed boat Najdroższą, ale jednocześnie najszybszą opcją są speed boat’y, czyli motorówki. Koszt drogi „do”, szczególnie poza sezonem jest mocno negocjowalny. W Padangbai, w naszym przypadku rozmowa zaczęła się od 500 tyś rupii za osobę (do Lembongan, Gaja płaci pełną stawkę), a skończyła na 200 tyś. Sądzę, ...

Czytaj całość »