Kilka migawek z niezwyklego zycia nad Rio Putumayo.. Tym razem bez komentarza, bo i mysle, ze niepotrzebny jest..
Tam w dali, bardzo odleglej od Putumayo zaczynaja sie gory, a w nich Trampolina de los Muertes, czyli nieprawdopodobna gorska droga, ktora jezdzi sie tylko wtedy, gdy na prawde jest potrzeba..
❤