Home / Tag Archives: pomoc

Tag Archives: pomoc

Epidemia na Filipinach czyli wieści z mangiańskiej wioski

mangyan's girl and water

– Mayad pag surip! – tak wita mnie Ate Eping w każdej wiadomości. To mangiańskie „dzień dobry”, którym pozdrawiała mnie też codziennie rano, gdy mieszkając w mangiańskiej wiosce, wstawałam z bambusowej maty leżącej na podłodze połamana jak nie wiem co. Zabrało mi ponad 2 tygodnie, nim moje ciało przyzwyczailo się do spania na przysłowiowej glebie i nie budziło co chwilę bólem pleców, ręki lub biodra. Wieści od mojej ukochanej Mangianki mieszkającej na Filipinach, w plemieniu żyjącym w górach Mindoro spływają ...

Czytaj całość »

Wieści z mangiańskiej wioski

Baye Unip i adoptowana przez nią Mira na zupie u Ate.

Kochani, postanowiłam zebrać w postaci wpisu ostatnie wieści z mangiańskiej wioski. Zapewne wiecie, że ten rok nie skończył się dla Mangian dobrze. 7 stycznia pisałam do Was tak: „Słuchajcie, jest sprawa. Jak wiecie, a może nie wiecie, w krótkim odstępie czasu przez Filipiny, a dokładniej mówiąc także przez wioskę Mangian przeszły dwa ciężkie tajfuny. Oko drugiego, tego w Boże Narodzenie w zasadzie minęło wioskę o przysłowiowy rzut beretem, a sam tajfun zrujnowal okolice, wyrywajac drzewa i obracając bambusowe chatki w ...

Czytaj całość »

Mangianie. Nowe chatki dla Staruszków. Jak radzić sobie z ludzką zazdrością.

Mangyan Senior Bapa

Więcej o naszym powrocie do mangyańskiej wioski przeczytacie TU.   Najpierw pojawiła się Baye Unip. Weszła bezszelestnie, jak to ma w zwyczaju i przycupnęła w rogu, pozdrawiając swym charakterystycznym kiwnięciem głowy każdego z mieszkańców. Mnie też pozdrowiła. Po czym spojrzała uważniej. A potem jeszcze uważniej. Wyszłam z cienia, w którym siedziałam, wyciągnęłam rękę. – Ate Asia??? – oczy Baye Unip, wielkie na co dzień, były jeszcze większe – Ale jak to?.. Jak?.. – Niespodzianka! – zaśmiała się Ate Eping – ...

Czytaj całość »

U mangyańskich Staruszków

Mangyan hanonoo family

Poprzednia część historii znajdziesz we wpisie pt. ” Filipiński uzdrowiciel”. Któregoś dnia, po oglądnięciu jak zwykle spektakularnego wschodu słońca z wielkiej góry wznoszącej się nad wioską,  Ate zaproponowała: – Asia, tyle razy obiecywałyśmy, że zaglądniemy do staruszek. Chodźmy tam dziś, a po drodze nakopiemy kasavy i ubi na obiad. Co Ty na to? Jakto, co ja na to. Z jasną od porannego chłodu głową i uwagą podlaną nieśmiertelną kawą 3w1, byłam gotowa wymaszerować choćby zaraz. – Nie, nie, kochana.. – ...

Czytaj całość »

Halo Polonia

telewizja polonia somos dos w halo polonia

Zostałyśmy zaproszone do programu „Halo Polonia”. Bardzo się z tego ucieszyłam, ponieważ telewizja jest najlepszym narzędziem docierania do szerokiej publiki, a mi ogromnie zależy na tym, by zachęcać samotne mamy do podróżowania z dziećmi. Wierzę i wiem z autopsji, że dużo dobrego z takiej wyprawy wynika, nawet gdyby była tylko do Pcimia Wielkiego (który notabene bardzo lubie), bo nie o odległości tu chodzi, ale o fakt wyjścia z domu i znalezienia się z maluchem w niecodziennej sytuacji. Wspólne odkrywanie nowych ...

Czytaj całość »

Róża

Maj dwa lata temu był dla nas feralny. Zaczął się od fali 46 stopniowych upałów, kiedy żar lał się z nieba, parząc świat swym piekielnym dotykiem. Na nasze szczęście trafiłyśmy na hosta, który udostępnił nam pokój z wiatrakiem, ale ów wiatrak nie miał nic do powiedzenia w starciu z produkowaną przez rozgrzane do białości betony temperaturą. W tej to właśnie Meridzie, pięknym i antycznym mieście dopadła Gaję gorączka, przenosząca ją w świat majaków, ogromnych robali i wybiegających z dziur karaluchów. ...

Czytaj całość »

Patronite – zostań naszym MECENASEM!

Kochani! Po czterech latach podróży i 2,5 roku pisania bloga, odważyłam się podążyć za Waszą radą, która w prywatnej korespondencji przewijała się od już dawna. Patronite!  Patronite to platforma łącząca Autorów z Patronami, czyli osobami chcącymi wesprzeć ich finansowo. Pozwala ona na comiesięczny przelew dowolnej kwoty, a Autorzy mogą wykorzystać ja na potrzeby swojej działalności. Dzięki temu Autorzy  – czyli w tym przypadku my – zyskują szersze możliwości rozwoju, a Patroni – dostęp do nagród, a także świadomość realnego wspierania ...

Czytaj całość »

Gaja

Historia zaczęła się od praKreacja.pl i porad prawnych dotyczących newslettera. Bo ja newslettera z nowinkami dla Was chciałam uruchomić – według wszelkich prawideł sztuki i zgodnie z literą prawa, tak by migawki prosto na Waszą pocztę biegły, z wyłączeniem szatańskiego fejsbuka. Z newslettera oko skoczyło mi na pouczający artykuł Wojciecha Wawrzaka, o tym jak to nasze dane osobowe dyskretnie wyciekają z facebooka. Temat gorący i ważny, więc pogrążyłam się w czytaniu, a potem – idąc za radą w artykule wpisałam w ...

Czytaj całość »

Bogota

  Tira łapałyśmy ponad dwie godziny. Miało być łatwo, bo był to duży parking, tyle tylko, ze większość tirów jechała w przeciwnym kierunku. Wreszcie znalazł się jeden, który ulitował się nad sierotami i zabrał ich w wymarzonym kierunku. Tyle tylko, ze do naszej destynacji nie dojeżdżał, ale dojeżdżał prawie i to się liczyło. Ustaliliśmy wiec, ze zostawi nas przy ostatniej grupce garkuchni, w której zwykle posilają się kierowcy tirów, a i autobusy stają zabierając ludzi bez problemu. Tam sobie jakiś transport ...

Czytaj całość »