Po raz pierwszy Mangyan zobaczyam w Wigilię. Stali brudni, obdarci przed wejściem do manilijskiego metra, tacy nie stąd, inni zupełnie, przypominający raczej Cyganów niż Filipińczyków. Obdarci i brudni, ubrani w...
Czytaj całość »Search Results for: filipiny
Nie skladajcie obietnic bez pokrycia
Proszę, nie składajcie obietnic bez pokrycia. Proszę, nie składajcie obietnic, których nie możecie spełnić, bo dając sobie krótki moment, w którym czujecie się dobrze – uderzacie prosto w drugiego człowieka....
Czytaj całość »Reni zginął
O tym, że Reni zginął zorientowałyśmy się dopiero wieczorem. Ot, chciałam zrobic nam kanapkę, a chleb był w plecaku właśnie. Plecaczka jednak nie było. – Co sie z nim stało?.....
Czytaj całość »Cztery siostry
Poprzednia część tekstu ukryta jest TU. „Wszystkie szczęśliwe rodziny są do siebie podobne, każda nieszczęśliwa rodzina jest nieszczęśliwa na swój sposób.” Lew Tołstoy https://www.youtube.com/watch?v=bxLOGmeEmWw Siostra pierwsza ...
Czytaj całość »Niosąc krzyż. Tradycja Wielkiego Czwartku na Filipinach.
Poprzedni fragment historii przeczytacie w tekście pt. „Biczownicy. Obrzędy Wielkiego Tygodnia na Filipinach. Mexico, Pampanga. Przedświąteczny wtorek. Wracałam właśnie ze sklepu. Była ciemna noc, gdzieniegdzie szczekały psy. Wszyscy już byli...
Czytaj całość »Mangyanie. Życie we wiosce, czyli powrót do domu.
Słowem wstępu W mangyańskiej wioseczce mieszkałyśmy calutki miesiąc. Wrosłyśmy w tamtą społeczność, żyjąc ich życiem, ich rytmem. Z czasem poznawałyśmy ich zwyczaje, chadzałyśmy do mangyańskiej szkoły, z Ate kopałyśmy kasawę...
Czytaj całość »Eping – czyli szósty palec
– Na imię mam Eping. Eping, rozumiesz? Wiesz, co oznacza imię Eping? Kiwam głową przecząco, przeżuwając porcję ryżu z kurczakiem. Kurczak jest łykowaty, chyba niedogotowany, trudno go pogryźć. Jem jednak...
Czytaj całość »Mangianie. Nowe chatki dla Staruszków. Jak radzić sobie z ludzką zazdrością.
Więcej o naszym powrocie do mangyańskiej wioski przeczytacie TU. Najpierw pojawiła się Baye Unip. Weszła bezszelestnie, jak to ma w zwyczaju i przycupnęła w rogu, pozdrawiając swym charakterystycznym kiwnięciem...
Czytaj całość »Tsunami. Kiedy cofa się morze.
– Iman – zapytałam kiedyś mojego hosta mieszkającego w indonezyjskiej wiosce, na brzegu Cieśniny Sundajskiej – czy Ty nie boisz się tak mieszkać przy samej plaży? – Nie – odpowiedział...
Czytaj całość »Nauka zegara
Uczymy się z Gajenką zegarka. Wiadomo – umiejętność trudna, ale bardzo nam w praktyce potrzebna, bo nie raz zdarzyło się już, że pokrzykiwałam do malucha: – Gajaaaa!.. Która godzinaaaa?.. Gaj...
Czytaj całość »