Kochani, na Dia de los Muertos zabieram Was na miejscowy cmentarz. To będzie cmentarz prawdziwy, totalnie nieturystyczny, leżący na obrzeżach Oaxaca, w meksykańskiej dzielnicy, w której miałyśmy szczęście mieszkać. Jest 3 listopada, południe. Na cmentarzu nie ma zbyt dużo ludzi. Bardzo się z tego cieszę, bo mogę Wam spokojnie opowiedzieć o kilku leżących tu osobach, pokazać, jakie pokarmy zostawiają Meksykanie dla swoich zmarłych i jak ozdabiają ich groby. Opiszę też ich wierzenia, a także opowiem, jak spędzają Święta. A spędzają ...
Czytaj całość »