Kochani – jak wiecie, sprzedałam motor. Cała transakcja była bardzo uczciwa i transparentna do bólu, zarówno ja jak i kupiec byliśmy przeszczęśliwi – on dostał dobrą maszynę, a ja – uczciwą cenę. Nie uwierzycie, co się wydarzyło później. Słuchaj, ja w sprawie motoru – dostałam wiadomość – Nie chcę go jednak. Nie podoba się mojej dziewczynie, ochrzaniła mnie, że go kupiłem, gdy się jedzie po dziurach, trzęsą się wszystkie plastiki i strasznie hałasują, jeden z nich nawet odpadł. Nie chcę ...
Czytaj całość »