Uczymy się z Gajenką zegarka. Wiadomo – umiejętność trudna, ale bardzo nam w praktyce potrzebna, bo nie raz zdarzyło się już, że pokrzykiwałam do malucha: – Gajaaaa!.. Która godzinaaaa?.. Gaj wówczas patrzył na pierwszy lepszy dostępny zegar i odkrzykiwał: – Gruba wskazówka na.. y… trzy! A cienka… yyy, między dziewięć i dziesięć! A że akurat w naszym podręczniku do matematyki istniał adekwatny rozdział, wyciągnęłam jeden z dwóch naszych kultowych zegarków i rozpoczęłam lekcję. Rozrysowałam oś czasu, namalowałam dzień, ...
Czytaj całość »