Home / Ameryka / Literka C

Literka C

Znajomy nasz serdeczny przywiózł nam dyski zdeponowane w Malezji lat temu pięć. Patrzę na nie, śmieję się i wzruszam na przemian. Tyle materiałów, które nigdy nie ujrzały światła dziennego, tyle wspomnień, które już zaczęły się zacierać w naszych głowach, a tu taka niespodzianka, taki cud – przed nami nasz mały, intymny zapis podróży…

Ot, na przykład ten filmik. Przed Wami „Literka C”, czyli moment doskonale pokazujący charakter naszej drogi, gdy to zmachane wędrowaniem po gorącym Meksyku wlazłyśmy do literki C, w której spędziłyśmy długi czas w chłodzie, komforcie. Gwarzyłyśmy sobie i byłyśmy razem – niespiesznie i prawdziwie, bez social mediów i internetów odciągających moją uwagę serwowaną tam, uzależniającą papką.

Patrząc wstecz myślę sobie, że to prawdziwe bycie razem, bez żadnych wirtualnych i nie tylko rozpraszaczy, to zanurzenie się w siebie nawzajem było ogromnym luksusem i największym darem, jaki mogłam dać sobie i mojemu dziecku. I serio, nie miało to znaczenia, że siedziałyśmy obie w literce C, a nie na łóżku w jej pokoiku. Znaczenie miało to, że byłyśmy razem, a Gaja miała sto procent mojej uwagi i sto procent mojego czasu. I że dla mnie nie było to uciążliwym obowiązkiem, ale przynosiło mnóstwo autentycznej, żywiołowej radości. Czysty fun z bycia razem.

Notabene literkę C odwiedziłyśmy z Gają 2 miesiące temu, gdy wylatywałyśmy z Meksyku. Padało wtedy okrutnie, a my do tej literki C wlazłyśmy znowu, tym razem chroniąc się przed deszczem. Siedząc tam, z największą przyjemnością opowiedziałam maluchowi, że kiedyś, dawno temu już tej literce byłyśmy…

 

Ps. Nie pamiętam, kto go tak fajnie posklejał to co nakręciłam, ale głowę bym sobie dała uciąć, że lewą ręką machnął to Konrad Śniady.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

0 0 vote
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

2 komentarzy
Newest
Oldest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
Natasza
Natasza
1 rok temu

najważniejsze to Być. Nie ważne w jaką literkę. Ja sama nie zawsze o tym wiedziałam, ale to zdecydowanie najważniejsze – dziś to wiem na pewno.

Ana
Ana
1 rok temu

O jakie miłe wspomnienie! I słodka mała Gajeczka, którą zresztą nadal nazywasz „maluchem” 😉
Wspaniałe bycie tu i teraz my zwykli ludzie chyba najbardziej doceniamy w czasie wakacji. A Wy podróżujące dziewczyny macie ku temu mnóstwo okazji. Dużo frajdy z bycia razem Wam życzę!

x

Check Also

Dziewczyna uśmiechnięta

Live z Meksyku 56 – Juchitan i muxe, czyli czyli miasto trzech płci

Juchitan i muxe, czyli czyli miasto trzech płci Dziś opowiem Wam o Juchitan, zwykłym, nieturystycznym ...