Somos Dos Fotoreportażowy blog podróżniczy mamy z dzieckiem
Dzisiejszy live prosto z ukochanej Frajdy, którą Gaja wspominała całą zimę. To tu przyjechałyśmy prosto z Anglii i z wielkim uśmiechem na ustach witałyśmy się ze znajomymi – właścicielką, kierowniczką, kadrą i kolonistami! Bo na Frajdę ludzie wracają, tak jak i my wróciłyśmy. Bo Frajda to stan umysłu. Bo Frajda to… Frajda!
Tą Frajdę pokażę Wam z jedynego miejsca gdzie jest tu zasięg, bo my na końcu świata, w Czarnocinie, nad Zalewem Szczecińskim jesteśmy, a za nami już tylko Rezerwat… Tu kończy się droga, kończy się sygnał komórkowy, za to zaczyna się radość i przyjaźnie, które wykraczają daleko poza dwutygodniowe turnusy…
A gdy już naopowiadam się o Frajdzie, to podzielę się z Wami ogrrromną radością!
Otóż…
Zostałyśmy nominowane do wystąpienia na Ogólnopolskich Spotkań Podróżników, Żeglarzy i Alpinistów w Gdyni, czyli największym festiwalu podróżniczym w Europie!
W zasadzie w ten sposób spełniło się moje wielkie marzenie – jeśli nic nie stanie na przeszkodzie (covid?) będziemy tam i 2 października opowiemy Wam o naszych przygodach!
Jestem głęboko wzruszona i jednocześnie poruszona, bo to festiwal prawdziwych Kolosów. O swych osiągnięciach opowiadali tam Krzysztof Starnawski, Andrzej Urbańczyk, Anna Czerwińska, Aleksander Doba, Anna Czerwińska, Andrzej Piętowski, Marek Kamiński, Krzysztof Baranowski, Piotr Pustelnik i wielu, wielu innych…
Przedziwne jest to, że do tego tak szacownego grona prelegentów dołączyła samotna mama i córeczka, które w zasadzie nie zrobiły nic wielkiego, nie odkryły nowego lądu, nie wlazły na niezdobytą górę, nie eksplorowały najgłębszych jaskiń… My po prostu spróbowałyśmy spełnić marzenia…
I o tym na live także będzie…
Zapraszam!
***
Link do wpisu o Frajdzie: https://somosdos.pl/szkola-aktywnego-wypoczynku-frajda-czyli-najfajniejsza-kolonia-na-swiecie/
Link do strony Frajdy: https://frajda.com.pl/
Link do Wirtualnej Kawiarni, gdzie można nam postawić kawę: buycoffee.to/somosdos
Link do naszego Patronite: https://patronite.pl/SomosDos
.
.
