cd Gnana niepokojem zbiegam pędem na ostry dyżur. Zaglądam za zasłonę. Z łóżka patrzą na mnie wielkie, wciąż zaspane oczy. – Gdzie byłaś mamuś? – słyszę z wyrzutem – Nic nie powiedziałaś, że Cię nie będzie – i zaraz potem – Boli mnie gardełko.. Klnę w duchu siarczyście na malajskie zwyczaje. Czy Ci ludzie nie marzną? W autobusach, urzędach, sklepach klima po prostu zabija. Wszystkie nasze tutejsze problemy ze zdrowiem zaczynały się od mrożących do szpiku kości nadmuchów. – Ciepło Ci, Mała? ...
Czytaj całość »Kłamstwa
– Mamo.. – przywitał mnie od progu skruszony głos mojego dziecięcia – Nie zjadłam śniadanka..– Jak to nie zjadłaś śniadanka? – zmarszczyłam brwi, jako że temat jedzenia jest sprawą, którą traktuję z wielką powagą – Dlaczego go nie zjadłaś?..– Bo boli mnie buś! – wyrzuciło z siebie moje dziecko ze zmartwioną miną, dla potwierdzenia faktu kiwając głową – Boli mnie buś.. Zmartwiłam się nie na żarty. Miałyśmy za sobą obie kilkudniowe, żołądkowe przejścia, ale wszystko wskazywało na to, że już ...
Czytaj całość »Gaja
Historia zaczęła się od praKreacja.pl i porad prawnych dotyczących newslettera. Bo ja newslettera z nowinkami dla Was chciałam uruchomić – według wszelkich prawideł sztuki i zgodnie z literą prawa, tak by migawki prosto na Waszą pocztę biegły, z wyłączeniem szatańskiego fejsbuka. Z newslettera oko skoczyło mi na pouczający artykuł Wojciecha Wawrzaka, o tym jak to nasze dane osobowe dyskretnie wyciekają z facebooka. Temat gorący i ważny, więc pogrążyłam się w czytaniu, a potem – idąc za radą w artykule wpisałam w ...
Czytaj całość »Plasterek
– Mamo! Mamo! Ci-kle-ijam Ci plaśterek – dźwięczny głos Gajki przedzierał się do mojej świadomości – I głaskałam po nóśće, jak śpiłas.. Szare oczka spogladały na mnie ciepło. Moje na pewno spoglądały nierozumiejąco. Od rana nie czułam się dobrze, a że dzień był niecodziennie deszczowy, nawet nie miałam motywacji, by mobilizować się do życia. Korzystając z obecności Wioli, Czarka i Szopena pozwoliłam sobie na zwinięcie się w kulkę i pocierpienie bez poczucia winy. A potem na sen, bo on przecież ...
Czytaj całość »