Kolejny kraj za nami, przejechany szybciutko, w zasadzie z dwoma stopami tylko. W Puerto Jimenez, pięknej, niezbyt uczęszczanej wioseczce, a dokładnie rozwalającym się, stareńkim domku zagubionym w pacyficznej dżungli, gdzie budziły nas tukany i odwiedzały małpy zagościłyśmy na tydzień, a potem na 2 tygodnie w Ajahuela, u mojej ukochanej Ileany, z którą półtora roku temu uczyłyśmy angielskiego na woluntariacie w peruwiańskim Chivay.. Plotki o Kostaryce okazały się być prawdziwe – jest tam okropnie drogo. Nie stać nas ...
Czytaj całość »Ileana
Ucka z Pawłem, moi przyjaciele z Polski, informując mnie o ich przylocie do Cancun, nie dali mi wielkiego wyprzedzenia czasowego. W zasadzie maila od nich dostałam tuz przed Swietami, gdzie to wiadomo, ze Swieta i Nowy Rok to okres bardzo niesprzyjajacy dla podroznikow. Raz, ze podróżuje wtedy cały świat. Dwa – że z tego tytułu ceny skaczą pod niebo. Czas ten postanowiłam przeczekać u Ileany, mojej przyjaciółki z Kostaryki. To niezwykłe jak wiele mogą dać sobie ludzie w ciągu 2 ...
Czytaj całość »Hostelowe rozważania
Stałyśmy przed hostelem spoglądając to na budynek, to na siebie. „Purple House”. Niski, niewielki domek w kolorze zakładu pogrzebowego i niewiele mówiącej nazwie. Przed nim, stolik, krzesło i wpatrzony w ekran komputera dziadek. -Pewnie jest inżynierem, albo tłumaczem – powiedziałam do Gajki – popatrz, pracuje przez internet i tak zarabia na życie -I może kupić lody?-zapytało moje dziecię, dając wyraz swej najważniejszej potrzebie -Nie wiem tego kochanie. Być może tak. Dziadek był tyczkowaty, pomarszczony, z pożółkłą od papierosów brodą ...
Czytaj całość »Jest taki dzień..
Kochani, Święta.. Jakże się cieszę, ze są palmy i jest gorąco. Cieszę się, bo tu świąteczny nastrój nie jest taki jak w Polsce. Bo dzięki tym palmom i tropikalnemu słońcu cierpię trochę mniej. Tęsknię za moimi Rodzicami, Ciotkami, Wujkami, cała moja Rodzina, która spotyka się zawsze przy wigilijnym stole. Tęsknię za naszymi małymi i dużymi tradycjami, za zapachem domu i wzruszeniem ściskającym za gardło. I wybuchami śmiechu przy odpakowywaniu prezentów. Tęsknie za Domem moim. Mam nadzieje, ze Wy kochani – ...
Czytaj całość »