O Taman Negara piszą, że jest to las, który ma ponad 130 milionów lat. Zajmuje 4,343 km², czyli całkiem sporą część kontynentalnej Malezji i jest bez wątpienia unikatowym miejscem. Oczywiście, że postanowiłyśmy go z Gajką zobaczyć. Z racji na szczupłość czasu i koszty, zdecydowałyśmy się na wersję lajt, czyli na samodzielne podreptanie po okolicznych, przygotowanych do samodzielnej eksploracji ścieżkach. Głębiej postanowiłam się nie zapuszczać, chcąc oszczędzić nam spotkania z pijawkami, ale przede wszystkim – bojąc się zagubienia. Moja osobista koleżanka, ...
Czytaj całość »Maeklong Train i Amphawa Floating Market za 30 bathów – informacje praktyczne – cz. 2
Część pierwszą wpisu znajdziesz TU. A póki co odbywało się zwyczajnie. Wszędzie stały budy, budki i budeczki, straganki i straganeczki, porozstawiane były stoły i stoliki, a część dóbr natury leżała zwyczajnie na kartonie, folii lub płótnie leżącym na ziemi. Przepychałyśmy się wraz z Joelem i Ewą zwolna w głąb, chcąc zobaczyć samo sedno tego targowiska, czyli zastawione tory. I choć byłam przygotowana na niecodzienny widok, nie mogłam powstrzymać się od okrzyków zdumienia: – O rany! To faktycznie istnieje! Przecież ...
Czytaj całość »Maeklong Train i Amphawa Floating Market – wyprawa za 30 bathów – informacje praktyczne – cz. 1
– Słuchaj Asia – rzekł któregoś dnia moj współspacz Joel, wertujący tomiszcze Lonely Planet – Tyle już tutaj jestem, a jeszcze nie widziałem ani tego targowiska na torach, ani tego pływającego targu. Problem polega na tym, że to jest kawał za Bangkokiem. Widziałem wycieczki za 600 bth (ok 60 pln), nawet za 1200 batów widziałem, ale tyle przecież nie dam. Patrz, Maeklong Train i Amphawa Floating Market są w zasadzie obok siebie. Słuchaj.. Może wybierzemy się tam na własną rękę?.. ...
Czytaj całość »