Jak wygląda meksykański Dom Kultury?
Dziś opowieść z Casa de Cultura, czyli meksykańskiego Domu Kultury, które rozsiane są po miastach i miasteczkach. Nie znajdziecie ich w turystycznych dzielnicach, bo one dla turystów niewiele mają do zaoferowania. No chyba, że ktoś uprawiał taką turystykę blisko ludzi – tak jak my przez 6 lat naszej podróży przez świat – to wówczas takie Domy Kultury to był skarb wielki.
Po pierwsze, jest tam ogólnodostępny internet, wraz z komputerami, które można używać do woli, o ile nie ma kolejki chętnych.
Po drugie są tam fajne zajęcia dla dzieci, z których pierwsze są z reguły bezpłatne.
My, a dokładnie Gaja, maniacko korzystała z baletu(klik). Mając 5 lat tańczyła we wszystkich Domach Kultury, które spotkałyśmy na drodze, a i często nie kończyło się na jednym spotkaniu.
A co jeszcze jest w naszym Domu Kultury ciekawego i dlaczego do niego dziś o poranku pobiegłyśmy – to wszystko w live – zdradzę tylko, że na chwilkę wejdziemy na jedne z zajęć, sprawdzić, co Gaja tam porabia!
Zapraszam więc Cię serdecznie do posłuchania i pooglądania!
Meksyk to z pewnością bardzo egzotyczne i przyciągające wielu turystów miejsce. Poprzez swoją wyjątkową kulture jest jednym z najbardziej kolorowych i malowniczych krajów na świecie. Super, że dzielisz się z nami swoimi przygodami w Meksyku!
Meksyk jest genialny i jest też rodzajem kompromisu, bo z jednej strony dla nas, Europejczyków wszystko tu jest inne i kolorowe – poczynając od przyrody, klimatu, przez ludzi, języki, na kulturze kończąc, a jednocześnie – poprzez powszechność religii katolickiej, wprowadzonej przez konkwistę – tutejszy kod kulturowy jest dla nas bardziej przyjazny i czytelny, niż np. w krajach azjatyckich czy Bliskiego Wschodu. Innymi słowy łatwiej się poczuć w Meksyku jak w domu, a jednocześnie zachwycać się jego pięknem, niż w np. Laosie.