Home / Tag Archives: laos (page 2)

Tag Archives: laos

Daty urodzenia – wymysł Zachodu

W Laosie ludzie nie przywiazuja wagi do daty urodzenia. Gdy zapytasz kogos, ile ma lat, robi wielkie oczy. No bo jakie to ma znaczenie, kiedy się urodziłeś. Najważniejszym jest przecież to, jakim człowiekiem jesteś no i gdzie aktualnie się w swym życiu znajdujesz. To takie buddyjskie „tu i teraz” – przeszłość odeszła, przyszłości nie znamy, więc po co zaprzatać sobie głowę liczeniem, ile to mamy lat. Alejandro opowiadał, jak pojechali z El Capitane załatwiać formalności związane z budową Nola Guesthouse. ...

Czytaj całość »

Nola Guesthouse – w przyszywanej rodzinie Alejandro

Nola Guesthouse - wspólny wieczór

Poprzedni wpis o Nola Guesthouse znajdziesz TU. Alejandro przydziela nam malutką, bambusową chatką, z wielką, królewskich rozmiarów mosquitierą. To chateczka dla wolontariuszy pracujących w Nola Guesthouse, nie dla turystów. Jest akurat wolna, bo chwilowo nie ma nikogo do pomocy.  Zagniazdowujemy się momentalnie, po czym Gaja łapie walizeczkę z zabawkami i leci do dzieci. Ja staję na werandzie naszego nowego domu  i przyglądam się światu. – Me Gaja!.. (mama Gai!..) – dobiega mnie wołanie – Kin khao!.. (dosł. jedz ryż, fraza ...

Czytaj całość »

Awaria silnika – koszmaru na Mekongu odsłona nowa

W drodze do Luang Prabang - awaria silnika

Ciąg dalszy – poprzedni wpis znajdziesz TU.   Laotańczycy usiedli na swych posłaniach równie zaniepokojeni jak ja. Nie mineła sekunda, jak wpadł mechanik. Błyskawicznie zsunął się do maszynowni, mamrocząc coś pod nosem. Szarpnął za jakąś linkę – nic. Szarpnął po raz drugi – silnik kwiknał, jeknął, po czym zgasł. Laotańczycy byli już na równych nogach. Jeden przez drugiego zalądali w dół, wymieniając krótkie zdania. Za chwilę wpadł drugi gość z obsługi. Stanęłam z tył na burcie. Sternik był prawdziwym mistrzem. ...

Czytaj całość »

Laotańska rodzinka

Ciąg dalszy – poprzedni wpis znajdziesz TU.   Trudno. Zdecydowałam się zaryzykować. Możliwe, że będzie to lepszym rozwiązanie, niż wystawianie się na tnące podmuchy zimna w turystycznej klasie. A jak okaże się, że będzie nam tu źle – będziemy szukać kolejnych opcji. – Gaja! Przenosimy się! Do super miejsca! Bierz dzieckiaki i chodz za mną! – Z ciężkim plecakiem, kołysząc się jak kaczka, depcząc po palcach i bagażach zaczęłam przepychać się do tył. – Oooo!!! – powitali mnie Laotańczycy – OOOO! – zdziwili ...

Czytaj całość »

Jak przekroczyć granicę Tajlandii z Laosem, przejście Chiang Khong-Ban Houayxay i slow boat do Luang Prabang

Miało być pięknie. Miało być przyjemnie. Miało być ciekawie. Miałyśmy siedzieć sobie na burcie, oglądać laotańskie góry i wpatrywać się w zawiły nurt Mekongu.  Miało być jak w raju, a było jak w piekle. Dlaczego? Ano po kolei. Już w Chiang Mai zaczęłam nieśmiało orientować się, jak przekroczyć granicę Tajlandii z Laosem. Wszystko wskazywało, że przyjdzie nam wybrać przejście północne Chiang Khong – Ban Houayxay, z tamtąd autobusem, szybką łódką lub wolną barką – udać się do Luang Prabang. Z ...

Czytaj całość »