Home / 2018 / Grudzień

Monthly Archives: Grudzień 2018

Buty trekkingowe dla dziecka

buty trekkingowe dla dzieci jack wolfskin

Przyjęło się uważać, że dzieci nie potrzebują porządnego sprzętu na wędrówkę. Że poradzą sobie w trampkach, bawełnianych spodniach i zwykłej kurtce w miejscach, gdzie my, dorośli wędrujemy z reguły w profesjonalnym sprzęcie. Myślenie takie dyktowane jest często względami finansowymi vs. czasokres, w którym dziecko używa obuwia. Nóżka malucha szybko rośnie, a but używany jest relatywnie krótko, w związku z tym zakup butów trekkingowych, które do tanich nie należą, z reguły nawet nie jest brany pod uwagę. W ciągu naszej wędrówki ...

Czytaj całość »

List z Timoru

Flores, Indonezja

  List ten dostałam 16 maja 2011 roku od mojej koleżanki Ewy, pracującej wówczas jako lekarz w Timorze Wschodnim.  Już dawno myślałam, że jak dojedziemy z Gajonem do Timoru, opublikuję ten list, byście zobaczyli ten kraj także i jej oczami. Niestety, koniec wizy zastał nas przy końcu Flores. Ostatecznie więc na Timor się nie przeprawiłyśmy, niemiej jednak obrazy opisywane przez Ewę – lekarkę od lat mam przed oczami i za jej zgodą z Wami się nimi dzielę.  I – podobnie ...

Czytaj całość »

Rejs na Komodo – informacje praktyczne

Gaj na dziobie, jak na piratkę przystało. Rejs na Komodo, przed dziobem wspomniana wyspa.

  Warany z Komodo żyją w kilku raptem, bardzo ograniczonych siedliskach – na wyspie Komodo, Rinca, Gili Motang i Flores, które należą do Archipelagu Sundajskiego żyje w sumie około 6 tysięcy osobników. Jest to populacja szalenie mała, której grozi wyginięcie, więc przytominie, licząc także na wpływy z turystyki, rząd Indonezji w 1991 roku utworzył Park Narodowy Komodo, oraz rezerwaty na Flores.      To był strzał w dziesiątkę, bo interes zaczął się kręcić znakomicie, a i Smoki zostały choć trochę ...

Czytaj całość »

Smok z Komodo

smok z komodo

Nie pamiętam, gdzie po raz pierwszy rzucił mi się w oczy Smok z Komodo.  Czy to była Encyklopedia PWN, którą jako dziecko przeglądałam namiętnie, czy to było na zajęciach z biologi/geografii (wątpię), czy natrafiłam na jego zdjęcia gdzieś przypadkiem, zbierając materiały na zupełnie inny temat. Nie pamiętam więc gdzie to miało miejsce, ale pamiętam jak zawyła mi dusza: – Awwww… Chciałabym go kiedyś zobaczyć..   No bo SMOK to musi być coś. Nie dość, że olbrzymi, bo dochodzący do 3,5 ...

Czytaj całość »