Przyznam, że gdy wyłączyłam live i spróbowałam go zapisać, mróz przeszedł mi po plecach. – O nie… – jęknęłam – Taki fajny live! Tyle się działo tutaj! I stragany, i spacer, i tyle życia wokół! Wszystko w piach! Przecież to jest nie do powtórzenia! Nie chciało być inaczej. Pomimo mego zaklinania rzeczywistości, zapisany w pamięci telefonu film wyrzucał błąd. – Od początku było coś nie tak z tym livem – narzekałam, a Gaj spoglądał mi przez ramię ...
Czytaj całość »Monthly Archives: Grudzień 2021
Live z Meksyku 19 czyli o zagrożonych żółwiach morskich, zbieraniu jaj i wypuszczaniu małych żółwi do oceanu
Kilka dni temu poszłyśmy z Gajuszką na Plażę Bacocho. Celowałyśmy w zachód słońca, by nacieszyć oczy szeroką plażą i niczym nieograniczonym horyzontem, wypełnionym szumiącym oceanem. Ku naszemu zdziwieniu, w jednym miejscu na plaży kłębiło się mnóstwo ludzi. Część stała w kolejkach, część czemuś się przyglądała, a wszystko wyglądało bardzo, ale to bardzo intrygująco. Okazało się, że wszyscy ci ludzie przyszli wypuścić żółwiki, które właśnie się wylęgły do oceanu. Widowisko było przednie i wzruszające jednocześnie, a wolontariusze ...
Czytaj całość »Live z Meksyku 18 czyli Playa Carrizalillo, mieszkanie i pidżamada
Kochani, dziś live z przepięknego miejsca, absolutnie ulubionego w Puerto Escondido – z nad plaży Carnizzarillo. Opowiadać o ostatnim tygodniu będę z Sekretnych Schodów, które niespodziewanie odkryłyśmy z Gajką, buszując po okolicy. Widok stamtąd nieziemski, bo i miejsce nieziemskie. Zaglądnijcie koniecznie na live, ucieszcie oczy! A my niespodziewanie mamy mieszkanko! To był faktycznie niespodziewany zwrot akcji! Dostałyśmy miejsce, które może nie jest doskonałe, ale ma wszystko, czego nam do szczęścia potrzeba – przyzwoity pokoik z mini kuchenką i lodówką, duże, ...
Czytaj całość »Dar od losu, czyli o tym, jak wreszcie znalazłyśmy mieszkanie w Meksyku
Kochani, znalazłyśmy mieszkanie w Meksyku, w naszym Escondido, tuż obok szkoły! Udało się, choć pomógł (jak często) przypadek. Wspominałam Wam o mojej taktyce poszukiwania mieszkania – zupełnie innej, niż w Polsce. Otóż po prostu jeździłam po ulicach dzielnicy, w której jest szkoła i zaczepiałam mieszkających tam ludzi. W tropikach jest tak, że życie prowadzi się na ulicy – funkcjonują tu przydomowe sklepiczki, warsztaty, kręcą się mieszkańcy, biegają dzieci. Więc jechałam ulica za ulicą i zaczepiałam każdego dorosłego, pytając się, kto ...
Czytaj całość »Live z Meksyku 17 – czyli wioska kobiet, awantura i oszczędzanie prądu
Dziś zabiorę Was w jedno z moich ulubionych miejsc w mojej okolicy, które się nazywa Mirador de las Tortugas – miejce w którym można oglądać zachód słońca – wystarczy zejść na dół, na cypelek, usiąść na piaseczku, bądź na samych skałach i zapatrzyć się w dal… Może kiedyś zrobimy sobie takie wspólne oglądanie zachodu słońca live – tyle, że byłoby to o 1 am polskiego czasu – co Wy na to? Dziś sporo o siostrzeństwie. O wsparciu. O nas, ...
Czytaj całość »