Home / Live (page 3)

Live

Live z Meksyku 41 – chwile grozy, czyli atak pod moskitierą

Live z Meksyku 41

„(…) Lampka się świeciła, ale co z tego! W szale paniki, trzęsącymi się rękami nie mogłam odnaleźć swoich okularów, a bez nich przecież jestem ślepa jak kret! Gaja musiała działać, bez względu na to, jak bardzo ją bolało! I działała! Trzymając się za rękę, zanosząc się płaczem, przepatrywała pościel za intruzem, a ja macałam za okularami. -AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA – usłyszałam znowu wrzask Gai. W jej głosie było tyle zgrozy, że aż zmartwiałam. – Jezu, co? CO??? Mów jak najszybciej! – SKOOOOOOOOOOORPIOOOOOOOOOOON!!! ...

Czytaj całość »

Live z Meksyku – parę słów o 6-letniej podróży samotnej mamy i córki przez świat i życie

Live z Meksyku

    Pozwolę sobie zostawić link do Patronite (klik) gdzie można otoczyć nas małą, acz stabilną opieką, oraz także link do Wirtualnej Kawiarni, gdzie z radością damy się Wam zaprosić na kawę! Ps. Serdecznie zapraszam Was na nasz nowy fanpage, gdzie – po zamknięciu starego – staram się odbudować to fantastyczne grono ludzi, które nas tam kiedyś otaczało, oraz do zapisania się na blogowy newsletter – bo blog (mam nadzieję) będzie trwał, a jak widać na naszym przykładzie – social ...

Czytaj całość »

Live z Meksyku 39 – o sąsiedzie, który zmienił zdanie, niebezpieczeństwach związanych z kupnem motoru oraz o tym, jak bronić się przed komarami w tropikach

live z Meksyku

Kochani, ten live będzie o sąsiedzie, który zmienił zdanie, niebezpieczeństwach związanych z kupnem motoru oraz o tym, jak bronić się przed komarami w tropikach. Jak pamiętacie, filarem naszego powrotu do Meksyku były dwie rzeczy: mieszkanie u Joli i internet od Sąsiada. Wszystko było dogadane już w zeszłym roku szkolnym. Sąsiad wiedział, że wracamy i obiecał internet, Jola natomiast obiecała nam nasza kuchnię. Wiadomo jednakże, że życie idzie do przodu i sytuacje się zmieniają. Będąc z Jolą w kontakcie, końcem września ...

Czytaj całość »

Live z Holandii czyli dlaczego gdy myślę o Meksyku, to moje emocje wyglądają jak linia prosta w EKG?

Live z Holandii

Dlaczego gdy myślę o Meksyku, to moje emocje wyglądają jak linia prosta w EKG?  Dlaczego wciąż tkwimy pod Utrechtem, zamiast żyć w naszym pokoiku w Puerto? Jaki skończyły się moje telefony do call center linii lotniczej, w której kupiłam bilety? I dlaczego od kilku miesięcy powtarzam „badajcie się dziewczyny, róbcie co rok pełny przegląd ginekologiczny i USG piesi, a jak jesteście w grupie ryzyka, to częściej”? Pierwszy od bardzo dawno live, prosto z deszczowej Holandii. Zapraszam! Naszą działalność objąć można ...

Czytaj całość »

Live z Meksyku 36 – o kłodach pod nogami, tutejszej szkole i o tym, jak strasznie nie lubię pożegnań

Live z Meksyku

Nadchodzi czas pożegnań. Gaj ostatni raz pójdzie do szkoły. Ostatni raz nazbieram torbę mango, a potem po raz ostatni podzielę się nimi z sąsiadami. Po raz ostatni zrobię zakupy na ryneczku, po raz ostatni usmażymy sobie rybę z kutra, po raz ostatni zjedziemy na naszą ulubioną plażę i po raz ostatni zanurzymy się w turkusowy ocean, który obejmie nas czule i zaszumi do ucha… Po raz ostatni też uściskamy naszych przyjaciół, starając się zapamiętać ten moment na zawsze. Już tęsknię, ...

Czytaj całość »

Live z Meksyku 35 – o wyprawie do strefy huraganu z Helping Hands oraz o zdziczalych psach i obronie.

Live z Meksyku - o wyprawie do strefy huraganu z Helping Hands oraz o zdziczalych psach i obronie.

Zapraszam Was dziś na opowieść o wyprawie do strefy huraganu Agatha wraz z fundacją Helping Hands. Dzięki Waszym kawom kupiłyśmy z Gają pieluszki, chusteczki nawilżane, butelki oraz smoczki, w ten sposób dorzucając się do fundacyjnych zasobów. Pojechałyśmy wraz z całym konwojem do tak maleńkiej wioski, że jej nazwy nie było na mapie – i uwierzcie mi, że nie widziałam tam ani jednego domu z całym dachem. Ci ludzie przede wszystkim potrzebują pomocy, nie ci z turystycznych miejscowości, do których pieniądze ...

Czytaj całość »

Live z Meksyku 34 – zniszczenia po huraganie Agatha

Zniszczenia po huraganie Agatha

Słowo klucz – huragan Agatha. Jeśli widzieliście relacje na instagramie, to już wiecie. U nas ok, wiało mocno, ale do przeżycia. Prawdziwa tragedia rozegrała się 50 km od naszego domu. Tam zaczyna się strefa katastrofy i tam, gdy po 2 dniach wojsko jako tako oczyściło drogę z wyrwanych drzew, leżących gałęzi i grubej warstwy błota, napakowałyśmy plecak jedzeniem, zabrałyśmy 6 litrów wody i pojechałyśmy sprawdzić, co z Paolo, naszym mieszkającym w Mazunte hostem, z którym w trakcie naszej podóży przez ...

Czytaj całość »

Live z Meksyku 33 – o nadciągającym tajfunie i o tym, że wcale nie przyciągamy złych wydarzeń

Live z Meksyku 33 - o nadciągającym tajfunie i o tym, że wcale nie przyciągamy złych wydarzeń

Wiecie jak wygląda tajfun? Nie? Wpiszcie hasło do YT i zobaczcie, co nas czeka. Ja niestety wiem, o czym jest tajfun. Przeżyłyśmy na Filipinach dwa. Znaczy – Gaja przespała, a ja umierałam ze strachu, klepiąc Zdrowaśki jak zwariowana. Główna różnica jest taka, że wówczas oko cyklonu było oddalone o 600-1000 km, a obecnie ma przejść równo przez nasze miasteczko. Druga różnica jest taka, że wówczas mieszkałam w bambusowej chatce Ate Eping, a teraz jesteśmy w solidnym, murowanym domu. I co ...

Czytaj całość »

Live 32 – fioletowy dom, sąsiedzi i meksykańskie światy równoległe

Live z Meksyku 32 - fioletowy dom, sąsiedzi i meksykańskie światy równoległe

 Wszystko wskazuje na to, że nasza 4 tygodniowa gehenna bezdomności dobiegła wreszcie końca. Od wczoraj mieszkamy same i – zostajemy w kuchni! Dlaczego? Opowiem w live. W live będzie też słów kilka o naszych nowych sąsiadach, a także o meksykańskich światach równoległych – przemocy i niepewności, kto jest kim i jak daleko mogą sięgać jego ręce. Będzie też o najwspanialszym pod słońcem dwumiesięczniku „Kosmos dla Dziewczynek”, którego Gaja stała się wielką fanką i który wszystkim dziewczynkom w jej wieku (i ...

Czytaj całość »